Jest to wieloletnia roślina z rodziny bobowatych, która pochodzi z Azji. Jej niezwykłość polega na poruszaniu liśćmi pod wpływem światła, temperatury, dźwięku oraz dotyku. Kwitnie na fioletowo.
Ktoś z was też to hoduję?
Witam
Nie będę przycinał, bo uważam, że jest jeszcze na to za małe. Ma odpowiednią ilość światła i stoi blisko okna, ta długa bezlistna łodyga to może efekt growboxu. Jak z niego wyszło to zaczęło wypuszczać duże liście.
_________________ Marzenia się nie spełniają. Marzenia się spełnia.
Spostrzeżenia z uprawy : Wyjątkowo nie lubi przesuszania. Gdy ja moją leciutko przesuszyłem, to od razu zrzuca liście (stąd na zdjęciu trochę "przyłysiała"). Trzeba pilnować jak oka w głowie, inaczej po roślince.
_________________ Marzenia się nie spełniają. Marzenia się spełnia.
Ostatnio zmieniony przez 2018-06-09, 22:37, w całości zmieniany 1 raz
Robcioo [Usunięty]
Wysłany: 2018-06-09, 22:40
Zastanawia mnie, jak to to daje radę w naturze. Tu (i wszędzie gdzie widziałem zdjęcia) roślina jest wyciągnięta i makabrycznie chuda. W nature kładzie się na ziemi, czy jak? . Możliwe, że potrzebuje więcej światła, ale widywałem zdjęcia tych roślin w full słońcem - efekt ten sam...
[ Dodano: 2018-07-23, 17:29 ]
Witam
Aturi to już ładne drzewko :
[ Dodano: 2018-08-18, 17:20 ]
Witam
Aturi ma już 1 metr , jak widać jedna gałązka rośnie, dwie zrzuciły liście, a czwarta uschła. :
Chciałbym jeszcze zapytać jak ładnie uformować aturi aby miało fajny pokrój?Jest dość ażurowe ... Mam dwa pomysły. Pierwszy to wyciąć dwie bezlistne gałązki. Drugi to przyciąć te trzy gałązki na 2-4 oczka i przyciąć stożek tak jak na zdjęciu :
Co o tym sądzicie? Ktoś ma w tym doświadczenie?
_________________ Marzenia się nie spełniają. Marzenia się spełnia.
Witam
Czas chyba podsumować temat o Aturi. Aturi jest raczej podatne na grzyby.Wszystkie liście które opadały były porażone jakby właśnie grzybami. Druga sprawa to pokrój, który w połączeniu z gubieniem liści odpycha. Ciekawą rzeczą u aturi jest zdolność do poruszania i składania na noc liści. Młode liście też są fajne, bo mają kolor taki czerwono różowawy.Warto zauważyć, że aturi błyskawicznie rośnie, praktycznie codziennie pojawiają sie nowe liście. No w końcu moje ma 5 miesięcy i ponad metr. Na początku mi się podobało, ale teraz dostało "ostrej grzybicy" i nie wygląda interesująco (wielkie,łyse,brzydkie). Nie wiem czy aturi w końcu mnie nie pożegna. Wszystko przez te grzyby. W następnym roku znów spróbuje uprawy aturi od początku.
[ Dodano: 2018-09-22, 10:41 ]
I stało się. Tak jak myślałem aturi "upadło". Od marca spróbuje ponownie.
_________________ Marzenia się nie spełniają. Marzenia się spełnia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach