Dlatego ja podlewam wieczorem.
Kiedy podlewacie cytrusy?
Robcioo [Usunięty]
Wysłany: 2018-07-09, 18:12
U mnie Sylwia nie ma znaczenia pora podlewania, bo ziemia po podlaniu potrafi być nawet trzy tygodnie mokra. Koniecznie muszę rozluźnić czymś bryłę. Ale potwierdzam, że z Pelargoniami miałem problem i zacząłem podlewać wieczorem, tym samym problem minął.
Może nie do końca ciągnę wątek ale temat chyba tak.
Dziś rozbroiłem swoją mała szklarnie w której ukorzeniałem cytrusy. Kilka się przyjęło i co mnie najbardziej zdziwiło 3 z 5 gałązek pomarańczy (citrus sinensis) wypuściło korzenie oraz dalej kontynuują wzrost. Poza tym ukorzenił się grapefruit różowy (star ruby) oraz cytryna (citrus limon).
Chętnie wymienię na inne sadzonki lub zraziki
_________________ BPC
A.M [Usunięty]
Wysłany: 2018-12-14, 14:58
Czy da się ukorzenić klementynke w wodzie tą z gałązek z lidla i czy takie przecięcie do ukorzeniania jest prawidłowe
Nie słyszałem, żeby komuś się udało ukorzenić w wodzie.
_________________ Każdy pasowany na Kawalera Orderu Uśmiechu, musi wypić kielich soku z cytryny, tzw. "próba soku z kwaśnej cytryny".
A.M [Usunięty]
Wysłany: 2018-12-14, 17:17
A jest prawidłowo ucięta?
[ Dodano: 2018-12-15, 20:02 ]
Mam jeszcze dwa opakowania klementynek jedno z biedrąki a drugie z lidla i jeszcze pomarańcze w pomarańczach dali tylko 2 gałązki w klementynkach z lidla dali więcej niż w tych z biedrąki ale te gałązki z biedrąki były lepsze od tych z lidla bo z lidla są trochę przesuszone i trzeba ich namoczyć
Odmiana pomarańczy to navelinas wie ktoś jak jest z ukorzenianiem tej odmiany a klementynki to odmiany clemenolus ale chyba sprzedawcy kłamią bo niby taka sama odmiana ale owoce i gałązki są inne
[ Dodano: 2019-03-13, 20:06 ]
Niedawno dowiedziałem się o ukorzeniaczu z wierzby i zrobiłem ten ukorzeniacz moczyłem gałązki klementynki precoce i tej ze sklepowych klementynek około 2 godziny całe wsadziłem do tego ukorzeniacza a puźniej dałem do ukorzeniarki i podlałem tym ukorzeniaczem i jeszcze zraszam nim liście tych klementynek i czy zraszanie ukorzeniaczem z wierzby tych gałązek ma jakiś sens czy tylko przez podlewanie działa i tym razem dałem do łazienki na północne okno tam jest dużo cieplej 20-24 stopnie i czy lepiej będzie im na północnym oknie w łazience gdzie jest cieplej czy na południowym oknie gdzie jest chłodniej ale w słoneczny dzień potrafi być ciepło w ukorzeniarce jak stoi na południowym oknie ale na noc się wychładza a w łazience jest raczej taka sama temperatura
Adrianku prawidłowo przycięte gałązki a czy dobry ten Twój wynalazek to nie odpowiem,ja zawsze ukorzeniałem w sprawdzonym ukorzeniaczu.
Ważne aby temperatura była w miarę stabilna,miejsce jasne ale nie słoneczne a jak słoneczne
miejsce to warto założyć filtr z białego papieru. Pomarańcze radzę szczepić
_________________ Lepiej milczeć i być uważanym za idiotę niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości.
A.M [Usunięty]
Wysłany: 2019-03-13, 22:30
Pomarańcze uschły więc ich nie zaszczepie i tak nie mam na czym a zwykłe ukorzeniacze używałem to niestety nie działa
Jak się postępuje,zgodnie z zasadami to działa.Polecam CLONEX ukorzeniacz żelowy do wszystkich roślin.Gałązek pozyskanych z kupionych owoców,nie używam tylko ze zdrowych żywych roślin i szanse rosną.
_________________ Lepiej milczeć i być uważanym za idiotę niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości.
A.M [Usunięty]
Wysłany: 2019-03-14, 12:28
Przeczytałem na innym forum że te zwykłe ukorzeniacze sprzedawane pod nazwą podkorzeń nie działają dużo osób się tak wypowiada więc może jest w tym coś racji na inne rośliny działa ale na cytrusy niestety nie ani na te ze sklepowych gałązek ani z tych
z mojego drzewka spróbuję tym z wierzby jak nie zadziała to może kupie ten twój
Pomógł: 3 razy Dołączył: 27 Mar 2018 Posty: 233 Skąd: Katowice
Wysłany: 2019-03-14, 16:19
Zawsze musisz wydziwiać, ja ukorzeniałem setki gałązek cytrusowych bez ukorzeniacza.
_________________ Witaj Gość
A.M [Usunięty]
Wysłany: 2019-03-15, 11:06
Ale ty umiesz ukorzeniać cytrusy może mają u ciebie cieplej lepsze warunki itp albo klementynki które ja ukorzeniam są trudne w ukorzenianiu i może masz ręke do cytrusów i się przez to ukorzeniają ja tyle razy próbowałem raz zaczeła wypuszczać korzeń klementynka to uschła bo słońce spaliło
[ Dodano: 2019-06-22, 10:17 ]
Udało się komuś ukorzenić klementynke
Adrianku żadnego problemu, tylko trzeba zachować pewne warunki.Wiadomo czasami coś, nie wyjdzie.Szczepienia są pewniejsze, takie moje zdanie.Łatwiej można formować,tak jak sobie wymyślimy
_________________ Lepiej milczeć i być uważanym za idiotę niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości.
A.M [Usunięty]
Wysłany: 2019-06-23, 08:05
Co do szczepienia to podkładki za młode spróbowałem na trzech zaszczepić i też trzeba umieć szczepić
Są na południowym oknie ale słońce prawie nie dociera tu z boku o tej porze roku
Osłoń czymś a będzie lepiej,nawet chwila słońca potrafi zniszczyć wszystko jak to zaniedbane,to zapomnij o sukcesie. W przypadku szczepień, jest podobnie,potrzebne są dobre podkładki i można działać.
_________________ Lepiej milczeć i być uważanym za idiotę niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości.
Dawno już tego nie robiłam, więc nie wiem czy nie wyszłam z wprawy. Dzisiaj dotarła do mnie przesyłka od Marusia , więc zaczynam zabawę z ukorzenianiem cytrusów. No i jeszcze będzie cykata - to mi pewnie wyjdzie bez problemu . Mareczku, bardzo Ci Skarbie dziękuję .
_________________ Jeżeli chcesz być szczęśliwy przez krótką chwilę, upij się; jeżeli długo, zakochaj się; jeżeli zawsze, zacznij uprawiać ogród...
Krysiu zawsze jest szansa a ten obiecany szczepiony mały cytrusek co wyłysiał ,zaczyna dawać znaki życia.Dałem ładny kapturek z woreczka i myślę że do wiosny wyładnieje.
_________________ Lepiej milczeć i być uważanym za idiotę niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach