Pochwaliłem się cytruskami, teraz czas na resztę ekipy, wszystkie mam od nasionka.
Ponieważ to roślinki, które nie lubią naszego klimatu to zbudowałem im specjalne mieszkanko,
gdzie dzień trwa 10 godzin, mają powyżej 20stopni celsjusza w dzień i powyżej 16 stopni w nocy. Wilgotności nie mierzyłem.
Aturi - Codariocalyx motorius
Gumowe Pnącze - Cryptostegia madagascariensis
Drzewo Kalebasowe - Crescentia cujete
Królowa Śniegu - Melaleuca linariifolia
Złote Kiwi - Golden kiwi
Passiflora Bananowa (?) - Passiflora mollissima
Roślina Żółw - Dioscorea elephantipes
Marula - Sclerocarya birrea
i na koniec biedactwo, które tkwi już tak prawie dwa miesiące i nie chce rosnąć
Alligator Apple - Annona glabra
Skype: brak Pomógł: 4 razy Dołączył: 08 Gru 2011 Posty: 493 Skąd: Strzelce Krajeńskie
Wysłany: 2012-01-15, 12:06
Z anoną miałem coś podobnego to ona była sprytniejsza i wypuściła pączki obok na szyjce jak zobaczysz takie białe polamki to to jest to.W przeszłości ja robiłem takie operacje ale kończyły się tragicznie pacjenci na ogół nie przeżyli.
@bartmajster tam są dwie rośliny żółw, trzecią przypadkiem ułamałem i padła.
A mam je od.. jakoś chyba w październiku wykiełkowała albo na początku listopada. Kaudeks ma ok 1,5cm średnicy.
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 04 Kwi 2010 Posty: 9896 Skąd: Prato - Italia
Wysłany: 2012-01-16, 15:23
Spoko, klawiaturę już odczyściłam tymi białymi patyczkami aptecznymi z watką ukręconą na czubkach. Ekran łatwiej!
Moje niektóre roślinki też powoli rosną. I też wolałabym pewnie, żeby przyspieszyły, ale sobie tak ostatnio pomyślałam, że gdzie by wtedy była radocha gdyby wszystko szybko rosło?
Skype: brak Pomógł: 4 razy Dołączył: 08 Gru 2011 Posty: 493 Skąd: Strzelce Krajeńskie
Wysłany: 2012-01-23, 20:24
Myślę że nie będzie to z czym ja się borykam tzn.świetnie rosną do jakiegoś czasu i iiii będz, od góry zaczynają marnieć. Zadałem Ci pytania na pw. ale przechodzę na forum bo to może być nieco większy problem i tu porozmawiajmy .
Wstępnie może to wyglądać na żerowanie szpecieli, których "ślina" zawiera substancje powodujące u roślin odbarwienia lub deformacje liści, a także powstawanie wyrośli. Szpeciele to roztocza, które są wielokrotnie mniejsze od przędziorków. Ich występowanie może powodować w przyszłości choroby wirusowe. Populacja zwiększa się zwłaszcza w ciepłym i suchym środowisku, nie znoszą natomiast wilgoci. Najskuteczniejszy środek przeciwko szpecielom to Dithane. Powodzenia
_________________ horvat (pomarańcz, cytryna, mandarynka, grapefruit, coś co lubię)
Wiem, że dobroczynek zjada przędziorki, lecz skąd u mnie dobroczynek...
Chociaż moje zdjęcia i zdjęcia dobroczynka z netu są podobne.
Coś mi jednak zjada liście, więc przyjazne raczej nie jest.
Wygląda na to, że robaczki które żyją na potęgę w kilku moich doniczkach to przedstawiciele gatunku Hypoaspis miles - drapieżnego roztocza, które zjada larwy
ziemiórek.
http://www.petsnails.co.u...is_miles_01.jpg
W sumie fakt, tam gdzie je widziałem to ani jednej larwy nie widzę.
Chce ktoś trochę ziemi z kilkoma robaczkami?
Taka mała aktualizacja:
Po pierwsze to przez Was ją kupiłem, była tania (ok 14zł, ale pokazuję ją dopiero teraz bo nie miałem pewności czy przeżyje transport w ujemnej temperaturze), mandarynka:
Bambus Trzcinowaty:
Marula:
Kiwano z kwiatkami opierające się na łodydze papryki:
A tu niespodziewajka - marchewka :
p.s. biały nalot na liściach i na szybach to efekt oprysku przeciw niedobrym robakom
A propos, to wie ktoś może czy kiwano ma kwiaty rozdzielnopłciowe, czy jednak można uzyskać owoc z jednej roślinki? Próbuję pędzelkiem zapylać, ale coś nie wychodzi.
A tak twierdzi ciocia wikipedia "Kwiaty Żółtopomarańczowe, nieco mniejsze niż u krajowego ogórka. Są to kwiaty
rozdzielnopłciowe, ale na jednej roślinie występują zarówno kwiaty męskie, jak i
żeńskie (roślina jednopienna). ”
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach